
Kanclerz Niemiec Angela Merkel została ostrzeżona przez ministra transportu reprezentującego jej własny rząd o konieczności zamknięcia granic przed napływem kolejnych uchodźców. Minister Alexander Dobrindt ostrzega, że Niemcy nie powinny pokazywać już dłużej swojego przyjaznego nastawienia do przyjmowania ciągle nowych grup imigrantów, a granice powinny pozostać zamknięte, aż do momentu uzyskania zgody innych krajów europejskich na pomoc w relokacji uchodźców, którzy już do Niemiec przybyli.
Niemiecki minister przypomina, że do ich kraju w 2015 roku dotarło ponad milion imigrantów, a rząd ciągle nie ma realnego planu odnośnie ich przyszłości. Według Alexandra Dobrindta Unia Europejska nie pomaga Niemcom w rozwiązaniu problemu nadmiernej imigracji. Dobrindt jest członkiem bawarskiej partii CSU, która obecnie współrządzi konserwatywną CDU reprezentowaną przez Angelę Merkel.
Bawaria z której pochodzi minister jest częścią kraju przez którą do Niemiec dostaje się comiesięcznie największa liczba uchodźców. Rząd Niemiec od pewnego czasu stara się podejmować kroki mające na celu ograniczenie liczby przybywających uchodźców, ale są one nadzwyczaj nieskuteczne.
W ostatnich miesiącach poinformowano między innymi o tym, że przybysze z krajów bałkańskich mają bardzo małą szansę na uzyskanie azylu w Niemczech, natomiast ci przybywający z Algierii oraz Maroko nie mogą liczyć na to, że uzyskają schronienie w obozach dla imigrantów na terenie Niemiec. Nie powstrzymało to jednak w żaden sposób nowych grup uchodźców przed pojawieniem się na terenie zachodniego sąsiada Polski.