Wielka Brytania zapowiedziała wprowadzenie skanerów 3D na brytyjskich lotniskach. Nowoczesne urządzenia mają się pojawić jeszcze przed końcem 2022 roku na największych lotniskach w Wielkiej Brytanii. Obecnie podróżując samolotem wykonywane są szczegółowe kontrole do których ustawiają się długie kolejki pasażerów. Przygotowując się do kontroli należy opróżnić bagaż podręczny m.in. z urządzeń elektrycznych takich jak laptop, telefon komórkowy czy też zegarek. Ponadto wszystkie płyny należy umieścić w plastikowych torebkach. Po wprowadzeniu skanerów 3D nie będzie to już konieczne. Zgodnie z zapowiedziami kontrole będą przebiegały znacznie sprawniej. Po wprowadzeniu zmian podróżowanie z brytyjskich lotnisk ma być znacznie prostsze, szybsze oraz bezpieczniejsze. W ramach testów urządzenia są już zainstalowane na londyńskim lotnisku Heathrow.
Urządzenia będą działały na zasadzie tomografów komputerowych podobnych do tych używanych w szpitalach. Obraz wykonany przez skaner 3D będzie bardzo dokładny. Pozwoli pracownikom lotniska dostrzec nawet najmniejszy szczegół umieszczonych w bagażu podręcznym przedmiotów. Ponadto w przypadku jakichkolwiek podejrzeń pracownicy lotniska przeszukają bagaż ręcznie. Wprowadzenie nowych urządzeń ma pomóc w rozładowaniu kolejek na lotniskach. W okresach wzmożonego ruchu podróżni muszą spędzić w kolejce nawet kilkadziesiąt minut w oczekiwaniu na kontrolę bagażu podręcznego. W wielu przypadkach kolejki przyczyniają się również do opóźnień w rozkładach lotów.
Skanery 3D są już użytkowane na kilku lotniskach. Nowoczesne urządzenia działają m.in. w Amsterdamie (Schipol), Atlancie (Hartsfield-Jackson) oraz Chicago (O’Hare). Rozwój technologi oraz spadek cen urządzeń z pewnością przyczyni się do tego, że wkrótce urządzenia będą standardem na całym świecie. Taniejące bilety lotnicze sprawiają, że liczba pasażerów linii lotniczych na całym świecie rośnie z roku na rok. Wobec tego poprawa przepustowości lotnisk oraz bezpieczeństwa pasażerów jest obecnie priorytetem wielu portów lotniczych.
(dm)
Źródło: The Guardian
Artykuł ma charakter informacyjny i nie jest poradą/rekomendacją w rozumieniu prawa. Ponadto zawiera linki reklamowe/partnerskie/sponsorowane. Nasz serwis nie sprzedaje jakichkolwiek produktów finansowych, inwestycyjnych, ani ubezpieczeniowych. Nie gwarantujemy aktualności i kompletności informacji znajdujących się na łamach naszego portalu, ani nie bierzemy odpowiedzilaności za ich wykorzystanie oraz decyzje podejmowane przez czytelników.
